 Wysłany: Pon 0:23, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
Na pewno, zawsze po premierze filmu, galach itp. jest tzw. "After party"  |
|
| Wysłany: Nie 18:42, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
| A ja go chyba rozumiem... Pewnie gdyby ,,wystąpili" razem to pojawiałyby się jakieś informacje, że John korzysta z popularności Jen lub coś w tym stylu. Wydaje mi się, że może o to mu chodziło. Pewnie po wszystkim odbył się jakiś bankiet i tam już razem świętowali... | |
| Wysłany: Nie 17:33, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
| a ja myślałam, że takie chwile chce się przeżywać razem ... | |
| Wysłany: Sob 22:49, 13 Gru 2008 Temat postu: John Mayer akceptuje rozbieraną sesję Jennifer |
|
| John Mayer akceptuje rozbieraną sesję Jennifer Aniston w magazynie GQ
Rozmawiąjąc w Los Angeles prodczas premiery filmu "Marley & Me", Mayer żartował: "Jeśli miałbym problem z tą okładką, to powinienem po prostu spakować się do Toyoty i uciekać gdzie pieprz rośnie". Mayer również tłumaczył, dlaczego nie szedł przez czerwony dywan z Aniston mówiąc, że "to jest jej moment" "Chcę, żeby jej momenty były jej momentami" - powiedział. "Pracowała tak ciężko przy tym filmie. Chce, żeby była na tych zdjęciach, chce żeby była w środku uwagi. Nie chce mojej gęby tam" "Wiecie dlaczego jestem tutuaj dzisiejszego wieczoru? Ponieważ jestem spoko gościem i chce zobaczyć ten film" 
źródło: Digitalspy |
|