Aniston próbowała spotkać się z Bradem?

olcikk

Jennifer Aniston wie, jak się ustawić. Tak przynajmniej twierdzi Star Magazine. Tygodnik donosi, że aktorka zaprosiła na spotkanie Brada Pitta. Ponoć miał to być jedynie niewinny lunch. Jak się można było spodziewać, na drodze stanęła Angelina Jolie.

Jen jest właśnie w Nowym Jorku, gdzie pracuje nad swoim kolejnym filmem, The Baster. Kilka kilometrów dalej, w podmiejskiej posiadłości przebywa jej były mąż. Była więc zdeterminowana, by się z nim spotkać. Magazyn pisze, że aktorka zaprosiła Pitta na spotkanie, na co on z chęcią przystał. Gdy dowiedziała się o tym Angelina, wybuchła awantura. Która to już z kolei?

- Wrzeszczała na niego przez pół godziny - informuje Star. Nie dała Bradowi dojść do słowa. W koncu wyszła z domu trzaskając drzwiami. Wróciła po kilku godzinach i oznajmiła, że jeśli tylko odważy się z nią spotkać, to będzie definitywny koniec związku.

Biorąc pod uwagę ostatnie "podboje" miłosne Jennifer, nie zdziwiłby nas fakt, gdyby rzeczywiście chciała się spotkać z byłym mężem. Możliwe, że chciała jedynie z nim porozmawiać. Możliwe, że była bardziej wyrachowana. Czy chciała wykorzystać jego niekończące się problemy w związku, by do niej wrócił? Jak myślicie?

Magdelina

Moim zdaniem Jen juz nie chce byc z Bradem, a pogadac z "starym znajomym" zawsze fajnie:))

olcikk

Moim zdaniem ona chciała zakopać trochę ten spór medialny i całą ta nagonkę.
Jolie jej na to nie pozwoliła i sprawiła że z pozoru (bo nikt nie wie tak naprawdę co było by na tym spotkaniu i ogólnie po co one było) pozytywne spotkanie stało się zdarzeniem, o którym można poczytac na 1 stronach gazet.

Brojas

olcikk

No tak, wiadomo że takie gazety "OK!" czy "Star Magazine" nie są zbyt wiarygodne, ale możliwe jest że Jen planowała z Bradem takie spotkanie.
W jakim celu, trudno powiedzieć...może chciała pojednania, uzgodnienia pewnych spraw i sprostowania tego co pisąły gazety (że Jen nadal kocha Brada,że mówi jego imię w łóżku z Johnem Mayerem, i inne takie beznadziejne pogłoski).

Chelsea

Takie informację są często wyssane z palca prze dziennikarzy. W końcu trójkąt Aniston-Jolie-Pitt nadal dobrze się sprzedaje.

victoria

Bez sensu. Jeśli faktycznie takie spotkanie miało się odbyć, to pewnie byłoby czysto towarzyskie. Ciężko jest tracić kontakt z osóbą, która się tak dobrze zna.