Courteney i Matthew kondolencje

Brojas

Courteney i Matthew Perry złożyli kondolencje poprzez twitter.com.

Courteney Cox: "A sad around the world. Michael and Farrah, you will both be terribly missed. My thoughts are with their families" / "Smutek ogarnia świat. Michael i Farrah, będziemy za Wami bardzo tęsknić. Moje myśli są z ich rodziną"

Matthew Perry: "Rip mj.........." / "ŚP mj.........."

Matthew się nie rozpisał. Jak tylko będę miał informacje odnośnie Jennifer i pozostałej trójki to oczywiście przekaże.

olcikk

To bardzo miło z ich strony...wiele gwiazd tak postępuje i wiele osób wypowiada się na ten temat ze smutkiem (Madonna chociażby).

julkaCh

szczególnie dla światka muzycznego był kimś wielkim, mimo iż prowadził życie jakie prowadził, to dla nich był wielki, no i nie tylko dla nich
gdzieś usłyszałam opinię, że nieważne czy go kochałeś czy nienawidziłeś to tak jest ci smutno, bo odszedł "król popu"

victoria

Wielka szkoda, wielka ....[*]

olcikk

Ale odeszla też Farrah Fawcett, która była ikoną i znaną kobietą w showbiznesie, więc to taki podwójny cios...

Brojas

olcikk

Ed? Chodzi o Ed'a McMahona?[link widoczny dla zalogowanych]

To miłe że Courteney tak ładnie pisze. Nawet jak sama nie była fanką Michaela to dla fanów jest to zawsze dobry znak .
Wątpie,że Cox faktycznie jest tym tak załamana jak pisze, ale nie zmienia to faktu,że jest to bardzo ciepłe posunięcie.

Brojas

A to pewne, że gra trochę pod publikę - wiadomo. Natomiast, z tego co zauważyłem na twitter.com to jest wrażliwa. Ostatnio ogłosiła konkurs na osobę, którą doda do śledzonych przez siebie - wygrała kobieta z ciężko chorą córeczką. Wątpię żeby była jej fanką, po prostu nie sposób było jej odmówić, tyle.

HowYouDoin

naprawdę wierzycie, że te wszystkie gwiazdy tak szczerze opłakują M. J.?
jestem dość cyniczny więc powiem, że dla mnie to tylko PR, nic więcej...

Chelsea

Wczoraj, kiedy dowiedziałam się o śmierci Michaela jakoś nie mogłam w to uwierzyć... Dla mnie odszedł prawdziwy król muzyki pop. A co do gwiazd myślę,że może być im przykro, bo śmierć człowieka zawsze jest czymś smutnym i bolesnym. Ale w przesadne opłakiwanie to także nie wierzę.

HowYouDoin

śmierć wydaje mi się zbyt abstrakcyjna i niepojęta żeby się smucić z tego powodu...zwłaszcza jeżeli dotyczy kogoś tak odległego jak Jackson...gdybym był jego fanem pozostał by on dla mnie wiecznie żywy poprzez swoją twórczość, wydaną na płytach kasetach, dvd. zresztą nawet za życia istniał by dla mnie tylko w ten sposób, zresztą jak się okazało prywanie "król popu" był człowiekiem słabym i schorowanym. pozostał by jedynie niesmak że np. nigdy (albo nigdy więcej) nie zobaczę go na żywo.

olcikk

Myśle,że gwiazdy pojmują to trochę inaczej. W końcu same są artystami i utożsamiają się z innymi którzy robią to samo.
Dlatego Madonna bardzo ucierpiała po śmierci M.J.
Nie mówie,że nie jest to PR, bo zapewne w niektórych przypadkach tak właśnie jest, ale nie można uogólniać, bo komuś naprawdę może być z tego powodu -najnormalniej w świecie-smutno.

Każdy sam wie, każdy sasm to wszystko przechodzi po swojemu i nie należy tego sprowadzać do "PR" albo do "rozpaczy".
Zresztą Cox, Perry czy inni piszą to z dwóch powodów. Albo dlatego,że sami faktycznie tak czują (nie można tego wykluczać!!) albo zdają sobie sprawę że ich fani to też fani Jacksona i oczekuje się od nich jakiś kondolencji(bo poprostu wypada dla fanów i dla uczczenia króla Popu).

Catalina

To ładny gest z ich strony.

HowYouDoin

tak czy siak, nie mieści mi się to w głowie...opłakiwanie kogoś obcego

olcikk

Jej, ale to nie chodzi o płacz, lament i wyplakiwanie sobie oczu.
Tu chodzi o szacunek do zmarłego, do fanów, do rodziny.

Niewiem, tobie sie to może nie mieści, dla mnie to normalne,że gdy odchodzi ktoś ważny (nawet nie dla mnie, dla kogos innego) to poprostu wypada oddać hołd.